- To pasuje do mojego chumoru zazwyczaj - uśmeichnąłem się.
- Ale chyba nie w tej chwili? - spytała.
- Nie. W tej chwili.... Musze przyznać jest calkiem miło - uśmeichnąłem się delikatnie - Chyba udało ci się zdobyć moją przyjaźń Carmen....
Ścisnęła moje dłonie w swoich.
- No nareszcie - szepnęła.
- Znam jeszcze coś, ale...
- Co takiego? - spytała - Śmiało - zachęciła.
- Skoro nalegasz - uśmiechnąłem się.
http://www.youtube.com/watch?v=OmUBwQybFKo
- I co ty na to?
- Nie ważne co, fajnie sie z tobą śpiwea i tańczy - zaśmiała się.
- I wice wersa - powiedziałem radośnie - Chyba na prawde zaczynam cię lubić.
(Świetni są ^^ Jak to fajnie brzmi - Pan Depp i Pani Carter uwielbiam ich <3 )
Informacja : blogger się popsuł i nie wstawię Wam na razie wideo :(
Posted via Blogaway
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz