- Czyje to? - zapytała Stepe
Nie odpowiedział tylko dalej grał.
- Sans? Czyje? - spytała Ravena
- Nie odpowiesz, co? - to była ta Jinx.
- Po co mam mówić? - był aż nadto spokojny - Wszyscy potępiają mój charakter. Nie jestem tak zdyscyplinowany. Mam trudny charakter nie powiem, ale jeśli tego ktoś nie akceptuje to trudno. I tak nie odpowiem. Co więcej, odezwałem się ostatni raz. Pewnie nie powiem już nic do końca podróży.
Zamilkł i na powrót zaczął grać na harmonijce.
- Sans, nie bądź taki uparty. Powiedz - poprosiłam - Powiedz czyja to harmonijka. Sans...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz