niedziela, 15 grudnia 2013

Carmen - harmonijka

Siedzieliśmy na dole gdy przyszła Jinx, a za nią Sans. Skoczyła na najbliższe posłanie i wylądowała na plecach. Hamak się obrócił a ona przekoziołkowała na podłogę. Wybuchnęła histerycznym śmiechem. Sans wyciągną z kieszeni harmonijkę i zaczął grać.
- Czyje to? - zapytała Stepe
Nie odpowiedział tylko dalej grał.
- Sans? Czyje? - spytała Ravena
- Nie odpowiesz, co? - to była ta Jinx. 
- Po co mam mówić? - był aż nadto spokojny - Wszyscy potępiają mój charakter. Nie jestem tak zdyscyplinowany. Mam trudny charakter nie powiem, ale jeśli tego ktoś nie akceptuje to trudno. I tak nie odpowiem. Co więcej, odezwałem się ostatni raz. Pewnie nie powiem już nic do końca podróży. 
Zamilkł i na powrót zaczął grać na harmonijce.
- Sans, nie bądź taki uparty. Powiedz - poprosiłam - Powiedz czyja to harmonijka. Sans...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz